piątek, 23 września 2011

LUKOLA Historia pierwszej ogromniastej torby rowerowej





















Tak, skończona, oddana :)
Wykonana z impregnowanej wodoodpornej czarnej kordury oraz niebieskiej plandeki PCV.
Duża klapa z doczepianym  paskiem odblaskowym, zapinana na rzepy i klamry.
Z przodu dwie głębokie kieszenie.
Z tyłu pas główny (regulowany) oraz pas boczny spinane na klamry.
Po środku miękkie wypełnienie, dla wygody pleców, lekko usztywnia.
Środek torby to jedna duża komora. 
Z jednej strony przeszyta rzepami, do których można przyczepić albo zestaw czterech kieszeni,
bądź kieszeń na laptopa (lekko usztywniona, miękka, wodoodporna) - może być osobnym etui.
W środku dwa dodatkowe paski z karabińczykami, długi na klucze,
krótki na doczepianą kieszonkę zapinaną na zamek (dokumenty, telefon, co chcesz).

Użyte taśmy i pasy: pasy bezpieczeństwa, pasek parciany, taśma rypsowa.
Wszystkie klamry zatrzaskowe ITW NEXUS (wykonane z acetalu).

Jest duża, nie zdążyłam pomierzyć :/

Pas po przymiarce został już jednak trochę skrócony.
Dlaczego czarna? Bo klient tak chciał :)
Następną robię dla siebie, też taką chcę, tylko nie czarną :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz