Uszyłam już spódnicę z własnego wykroju, a teraz zabieram się za spodnie, może wkrótce wrzucę jeden post jak już je skończę, żeby wam pokazać moje wytwory :)
Chodzi jednak o to, że na te zajęcia trzeba zabierać ze sobą sporo rzeczy, zeszyty, książki, materiały, przybory, linijki, krzywiki, kredki, flamastry, kubek, kawę, mleko, cukier, jedzenie na cały dzień itd. Naprawdę dużo. Z tej okazji powstała pierwsza wielka torba na kurs, uszyta z bardzo wytrzymałego płótna (pani w sklepie powiedziała, że nawet rolnicy do kombajnów go używają hehe), trójkąciki odbijane ziemniaczanym stemplem farbami do tkanin :)
Ta torba jednak bardzo spodobała się mojej przyjaciółce, która przyleciała na święta do Polski i którą bardzo bardzo rzadko widuję, co miałam zrobić? Oddałam, a radość była duża, bo się tego nie spodziewała :) Zmuszona byłam uszyć sobie nową, wykorzystałam do tego śliczny panel, który dostałam od Maryszy (http://marysza.blogspot.com/) i właśnie ta torba świetnie nadaje się na kurs krawiecki, prawda?
tworzenie wykrojów na podstawie wymiarów, spodnie gotowe |
pracownia :) |